Do dyspozycji mieliśmy określoną sumę pieniążków na zakup samego zbiornika wraz z pokrywą i oświetleniem , szafką , całym potrzebnym osprzętem , florą i fauną .
Jedynym warunkiem jaki nam postawiono to dekoracyjne ryby dla początkujących, którymi na co dzień będą się opiekować wytypowani nauczyciele, którzy nie mieli dotychczas żadnej styczności z akwarystyką .
Z myślą aby z początkiem nowego roku szkolnego w akwarium pływały już jakiekolwiek ryby podłączyliśmy zakupiony filtr zewnętrzny z wkładami biol. do istniejącego zbiornika dekoracyjnego KaRa-Sia na okres ok. trzech tygodni i postanowiliśmy, że dodatkowo na odpalanie zabierzemy ok. 50 % wody z tego dojrzałego zbiornika .
Na dwa tygodnie przed zakończeniem wakacji mieliśmy skompletowane wszystko co potrzebne i już nic nie powstrzymywało nas od uruchamiania i dekorowania ok. 240 l profilowanego

Na ryby zamieszkujące ten zbiorniczek wybraliśmy grupkę mieczyków , molinezji , kirysków oraz stado neona czerwonego i pięknego bystrzyka ozdobnego . Pływają również dwa osobniki zbrojnika niebieskiego .
Rośliny jakie posadziliśmy w specjalnym podłożu przysypanym drobnym żwirkiem to kilka gat. zwartek , nurzaniec śrubowy i lotos .
Do dekoracji użyliśmy afrykański korzeń, który z czasem zabarwił wodę na lekko herbaciany odcień. Uznałem również , że nie może zabraknąć choćby jakiegoś elementu tanganickiego i do tego celu użyłem kilka skał zapożyczonych z mojego ogrodowego skalniaka

Jako ryby startowe posłużyły nam mieczyki, którym już po kilkunastu minutach od wpuszczenia zebrało się na amory

Poniżej przedstawiam kilka fotografii z dnia w którym odbyły się główne prace związane z zakładaniem :
Tutaj fotografia z głównym inicjatorem całego przedsięwzięcia ( zdradził, że zainteresował się nieco bardziej naszym biotopem

Tuż przed zakończeniem wakacji po raz kolejny pojechaliśmy do Torunia w celu przebadania parametrów wody , ewentualnego uzupełnienia obsady, przekazaniu broszurek informacyjno-szkol. oraz udzieleniu porad i wskazówek osobom odpowiedzialnym za opiekę nad tym akwarium.
Jak się spodziewaliśmy parametry wody po zanalizowaniu pozwoliły nam na dopuszczenie reszty obsady. Przed tą czynnością podmieniliśmy jeszcze tylko wodę oraz przeprowadziliśmy aklimatyzację zakupionych w miejscowym sklepie zoolog. ryb .
Efekt końcowy jaki uzyskaliśmy można zobaczyć poniżej :
Na zakończenie poinformowaliśmy, że w razie jakichkolwiek problemów jesteśmy do dyspozycji i miarę możliwości i potrzeb będziemy służyli swoją pomocą .
Do tej pory ( minęło już ok. 3 miesiące ) miałem jedynie 2 telefony :
- pierwszy dot. plagi ślimaków ( poleciłem i wiem, że już ,, działają '' Helenki )
- drugi pojawiających się glonów
Osobiście nie ukrywam, że napawa mnie to dużym optymizmem ...
Autor : Andrzej Świtalski ,,Andzin-San''